Młoda kobieta, pani Basia, odwiozła Margaritę...

Ghetto: NO
Event:
Młoda kobieta, pani Basia, odwiozła Margaritę Turkow na miejsce przeznaczenia, spotkały się z panią B. na ulicy. Pani B. prowadziła na smyczy małego, czarnego psa. Wyglądała surowo, ale zachowywała się dosyć przyjaźnie. Pani Basia zapowiedziała, że niedługo wróci po Margaritę; pierwotnie rodzice uprzedzali ją, że zostanie umieszczona w klasztorze. Ostatecznie jednak trafiła do domu państwa B. Pani B. wyjaśniła Margaricie, że ma 15-letniego syna, Bogdana i dwie córki, 20-letnią Danusię i Bożenkę, dziewczynkę w wieku Margarity. Uprzedziła ją, że wszyscy oni wiedzą, kim jest Margarita, dla innych będzie jednak krewną, która przyjechała z prowincji. Pani B. napomniała także Margaritę, żeby unikała rozmów z obcymi.
Date from (daily date): 1942-00-00
Date from (descriptive date): lato
Temporary: deportation
Actions: Poles operations, underground activity, housing, private/everyday life
Details: atmosphere , children, hosts, other help, Polish underground movement , one-off help, housing assistence , with Aryan documents

Source Pages: Str. 91
Comment:

Według innego źródła Wanda Wyrobek-Pawłowska odebrała Margaritę Turkow w kawiarni na Marszałkowskiej, w pobliżu Królewskiej. Zabrała ją do domu, a następnego dnia odwiozła do mieszkania Stanisława Papuzińskiego.
(Jonas Turkow, C´etait ainsi. 1939-1943 la vie dans le ghetto de Varsovie, Paryż, 1995)

Section: Events